Żołnierze współczesnych misji wojskowych – jak pogodzić etykę z „koniecznością zabijania”?
Słowa kluczowe:
współczesne pole walki, żołnierz, zabijanie, odpowiedzialność, międzynarodowe prawo wojenneAbstrakt
Uczestnik misji irackiej mjr Grzegorz Kaliciak napisał: „Jeden ruch ręki kończący czyjeś życie to zarazem początek kolejnej walki – z samym sobą”. O tym, że „wojna swata ludzi ze śmiercią”, z literacką pasją pisał Henryk Sienkiewicz. I wcale tu nie chodzi o podziw dla walczących, lecz o zasadnicze pytanie: czy i w jakim zakresie służba wojskowa przygotowuje żołnierza do zabijania. To pytanie prowokuje lektura książki Dave’a Grossmana O zabijaniu. Każdy, kto nosił żołnierski mundur, a nie stanął wobec konieczności zabijania, może powtórzyć za gen. Januszem Bronowiczem, że jej lektura uświadamia, „jak wyjątkowo łagodnie los obszedł się ze mną i równymi mi wiekiem żołnierzami, oszczędzając nam wszystkiego, co wiąże się z zabijaniem w walce”. Płk Marian Porwit pisał o potrzebie „studiowania żołnierza w walce” – tak, to wręcz konieczność, zwłaszcza w sytuacji, gdy coraz częściej mówi się o „nowym wspaniałym żołnierzu”, którego „ulepszając”, chce się zdehumanizować.